Piękna moneta z typowymi dolegliwościami dla szóstaków bydgoskich z inicjałami Tomasza Tymfa,
czyli stopniowa barbaryzacja stylu i niewydolność reżimu technologicznego panującego w mennicy.
Dlatego nawet mennicze sztuki w ogóle nie zachwycają, a noty uzyskiwane w gradingu NGC i PCGS
są praktycznie zawsze poniżej oczekiwań. Na pocieszenie warto dodać, że osoby oceniające niewiele wiedzą
o technologii bicia monet za czasów Jana Kazimierza.
W związku z powyższym taka nota, to jak MS 62 w przypadku np. ortów gdańskich Zygmunta III.
Zdecydowanie polecamy, bo na dobrego MS'a wolnego od wad blachy i bicia możemy czekać wiele lat.
Literatura: Kamiński, Kurpiewski - 184 (R)