Niespotykany dla tych monet stan zachowania. Piękny.
Jedna z najładniejszych 30-krajcarówek jakie widzieliśmy.
Mennicza, w seledynowej patynie.
Pierwszy rocznik najwyższego nominału tej rzadkiej emisji dla księstwa oświęcimsko-zatorskiego.
Emisja ta, przez płytkie bicie (niski relief portretu i obrzeże), szybko ścierała się w obiegu, co potwierdzają archiwa firm numizmatycznych. W dotychczasowej historii firmy nigdy nie mieliśmy równie pięknej sztuki. Wszystkie 30-krajcarówki jakie mieliśmy w ofercie nie wychodziły ponad obiegowy stan zachowania.
Najwyższa nota w PCGS dla wszystkich roczników 30 kr., ale nieadekwatna do klasy tego egzemplarza.